Tag: Huta Katotowice

Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Katowicach – może wystarczy?

No Comments

Huta Katowice dymi i pyli…

Nie minęła jeszcze burza, którą po wielokrotnych awariach na terenie ArcelorMittal Poland S.A. Oddział w Dąbrowie Górniczej zrobiło Stowarzyszenie Mój Tworzeń z sąsiadujących z zakładami hutniczymi terenami mieszkaniowymi, a już szykuje się następna.

Od przełomu lutego i marca przez kolejne pięć tygodni z nieba (a właściwie z Huty Katowice) leciały pyły, które prawie w całości miały połysk i właściwości metaliczne. Zaalarmowane władze samorządowe i regionalne oraz służby ochrony środowiska ustaliły, że na terenie Huty doszło do co najmniej kilkukrotnych, nigdzie nie zgłaszanych (pomimo obowiązujących zapisów prawa lokalnego) awarii skutkujących opadami pyłów na okoliczne tereny (jak również – choć nikt nie chciał tego ustalić – na teren całej Dąbrowy Górniczej). Żeby było smutniej (bo śmieszne to nie było od początku), największym rzecznikiem winowajcy zaistniałej sytuacji, tj. ArcelorMittal Poland okazał się… Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Katowicach Tadeusz Sadowski. Informował on wszem i wobec, że pył był do tej pory w normie, więc ten, który spadł, również MUSI być w normie. A tak w ogóle, to spółka ArcelorMittal (jak sama za każdym razem twierdzi) inwestuje 700 milionów złotych w ochronę środowiska i powinno być lepiej…

Tylko że rzeczywistość skrzeczy, Panie Inspektorze i Szanowni Metalowcy… W drugiej dekadzie maja co kilka dni spadało z nieba coś, co trudno nazwać nieszkodliwym pyłem o małej zawartości metali.. Mieszkańcy Tworznia, jak pan Stanisław Błaszczyk, codziennie zbierają ze swoich posesji, samochodów czy parapetów całe stosy metalicznych opadów – i tylko brak środków na certyfikowane badania powstrzymuje lokalną społeczność przed samodzielnym określeniem stopnia zanieczyszczenia środowiska i udowodnienie urzędom i instytucjom, że ma tu miejsce katastrofa ekologiczna.

Szkoda tylko, że WIOŚ zamiast pobrać i zbadać próbki metalicznych opadów w momencie zgłoszenia, poucza poszkodowanych ludzi i staje na straży… trucicieli. Może już czas odejść, Szanowny Panie Inspektorze Ochrony Środowiska?

O czym szumią dęby (2018.05.17)